SZCZĘŚCIE (mój wiersz z roku 2008)


***
 Jak możesz tak stać bezczynnie, 
 Kiedy zimno otacza mnie
 Tworząc lodową klatkę. 


Jak możesz mnie tak zostawiać,

Kiedy wszystko się rozpada

Stojącą nad przepaścią.


Więc proszę, popatrz na mnie

Na tą pustkę co została po Tobie.

 Czy nie słyszysz jak krzyczę :

„Szczęście nie odchodź, proszę! „

 Wołam jakby ono było ukochanym.


Tak chciałabym odwrócić Cie, 
Byś zobaczył jak płaczę
Przez to, że nauczyłeś mnie,

Jak piękne jest życie

I odchodząc tak nagle, 

Jak cenny jesteś „szczęście”!


Tak wiele pytań nasuwasz mi

Dlaczego ????

Powiedź czemu bawisz się mną?

Pojawiając się i znikając.

Jedynie co mogę to czekać

Aż wrócisz.

Ale powiedź mi, proszę!?

Ja uwierzyć Ci,

Że nie odjedziesz i tym razem. 
***

” Szczęście po­dob­ne jest do mo­tyla – nig­dy nie go­ni za człowiekiem, tyl­ko człowiek za nim. „

50 myśli w temacie “SZCZĘŚCIE (mój wiersz z roku 2008)”

    1. Miło mi choć ja bym się "poetką" nie nazwałam tym bardziej, że jestem dyslektykiem hehe.
      Czasem po prostu coś nagryzmolę – pokierowana uczuciami lub odczuciami na jakiś temat .
      Mimo to dziękuje 🙂

  1. Nie należę do osób, które znają się na poezji, nigdy nie była to moja mocna strona Zastanawiam się czy chodzi tutaj o miłość, szczęście czy zwyczajnie o świat. Mimo, to jestem zdumiona ponieważ z tego co widzę ukończyłaś Uniwersytet Ekonomiczny:) Pozdrawiam serdecznie Pola <3

    A to mój świat:)

    1. Co ???? chyba nie przeczytałaś opisu o mnie (taka rada na przyszłość za nim coś napiszesz przeczytaj dokładnie, bo nie wiem z skąd wzięłaś błędne informacje)
      Nie skończyła Uniwersytetu Ekonomicznego tylko dalej studiuje na Wyższej Szkole Bankowej (to inna uczelnia) studia magisterskie połączone z podyplomowymi – został mi jeszcze rok.

      Mój wiersz dosłownie i przenośni mówi o szczęściu

Skomentuj alea Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *