Witajcie Kochani
Wybaczcie, że tak długo mnie nie było.
Mimo , że wróciliśmy z Alp w drugi dzień świąt to mieliśmy awarie Internetu.
Więc nie miała jak Wam opublikować notki, ani jak zajrzeć na Wasze blogi.
Wróćmy na temat wyjazdu.
Mimo , że wróciliśmy z Alp w drugi dzień świąt to mieliśmy awarie Internetu.
Więc nie miała jak Wam opublikować notki, ani jak zajrzeć na Wasze blogi.
Wróćmy na temat wyjazdu.
Niech ta notka będzie takim pożegnaniem zimy…
Jest coraz cieplej co mnie cieszy …
Jest coraz cieplej co mnie cieszy …
W Valmeinier to ładne miejsce ma wiele do zaoferowania dla narciarzy czy snowboardzistów.
Bez problemu można dogadać się po angielsku. Blisko są wyciągi i mnóstwo tras.
Po za tym jest też gdzie spacerować a widoki piękne
Po za tym jest też gdzie spacerować a widoki piękne
Można też dobrze zjeść.
Jedyną wadą dla nas było brak angielskiego menu w restauracjach i pubach.
Rozumiem , że w końcu jesteśmy we Francji, ale jedno chociaż menu po angielsku zaoszczędziłoby czasu i stresu kelnerowi, który musiała wszystkie nam dania z karty tłumaczyć.
Niestety nie znamy francuskiego jedynie po szczególne słowa- ale to nam nie pomogło w czytaniu menu.
No i w tym roku mieliśmy troszkę słabsza pogodę ,bo więcej padało śniegu i było zachmurzenie niż słońca.
No i w tym roku mieliśmy troszkę słabsza pogodę ,bo więcej padało śniegu i było zachmurzenie niż słońca.
A oto parę zdjęć z wyjazdu
To widać, że świetnie się bawiliście. 🙂
Bardzo choć mogłaby pogoda bardziej dopisać bo na 5 dni tylko 2 słoneczne.
piękne miejsce 😉
Można się tam rozmarzyć
Jesteś! :* a martwiłam się, że nas opuściłaś 🙂
Jakbym odeszła byłaby taka informacja. Choć były chwile ze chciałam odejść i to nie dawno.
Żeby było już tylko i wyłącznie na temat posta – widoki zachwycające a brak angielskiego menu faktycznie mógł lekko dokuczać 😉 i mam nadzieję, że się nie gniewamy? 😉
Nie gniewam się , ale musiałam poinformować , bo miałam dość.
Brak menu przeszkadza ,bo wtedy wybieranie trwa bardzo długo.
Super widoki no i zdjęcia. 🙂
Zazdroszczę wyjazdu. 😉
Miło mi że Ci się podoba 🙂
Pięknie jest, widać to od razu. 🙂 i Twoją radość również. 🙂
Było by jeszcze lepiej jakby jedna rzecz bardziej dopisała
Pogoda?
przecież pisze o pogodzie 🙂 tak
Ostatnie zdjęcie najlepsze 🙂
Jak uczyłam się francuskiego to nauczycielka powiedziała nam, że Francuzi tak mają, że bardzo są, jakby to ująć, obsesyjni na punkcie swojego języka i ciężko się we Francji dogadać w innym niż francuski języku, dlatego jestem w szoku, że w ogóle udało Ci się tam po angielsku dogadać 😛 Ale już menu w języku francuskim, w miejscowości dość turystycznej potwierdza słowa nauczycielki 🙂
Już 3 raz jestem w Alpach francuskich i nie spotkałam się z takim problemem. Może dlatego że staramy się używać kilku zwrotów po francusku. Bez problemu można się dogadać po angielsku.
Najwidoczniej moja nauczycielka od francuskiego naginała prawdę, albo powtarzała przestarzałe anegdoty 🙂 Nie przepadałam za nią 😀
Może tak jest w innych rejonach Francji , ale na pewno nie w Alpach.
Trzeba by się było przekonać, by wiedzieć na pewno 🙂
Moja babcia chora na Parkinsona mieszka we Francji (parę km od Paryża) i tam też bez problemu po angielsku się dogadasz. Nawet najzwyklejszym sklepiku.
To ta babcia, która ma takie szczęście do toto lotka? 🙂
Tak . 3 raz wyszła za mąż za Francuza
Piękne widoki. Fajna Para na tle majestatycznych Gór 😉
Dzięki
ludzie jakie piekne foty i ten snieg <3
W końcu to Alpy 🙂
jakie cudne widoki!
Można się tam zapomnieć bez reszty
i pełniejszą piersią odetchnąć!
tak o ile nie wieje i nie pada śnieg
wooooow te zdjecia < 33
🙂
jakie widoki:)
Jest na co patrzeć
piękne fotki 🙂
Dzięki
świetne zdjęcia 🙂
Dzięki
jacy szczęśliwi żeście takie widoki oglądali 😀
przepaście też były wiec trzeba być ostrożnym 😛
ale za to jaka adrenalina buzowała:D
Daj spokój raz miała taką adrenalinę że hoho. Jednego dnia jak jeździliśmy piękne słonce nagle załamanie pogody mgła , wieje i pada śnieg. Musiałam patrzeć na K. jak jedzie ,bo nie widziała kijków oznaczających przepaść.
ale sobie poszusowaliście przynajmniej! dobre i to 🙂
Mało w tym roku. Jak jest słaba pogoda to się nie da w Alpach. Bo silnie wieje i pada śnieg przez to jest słaba widoczność. Potrafią nawet po zamykać wyciągi
Świetny wyjazd 🙂 cieszę się że wypoczynek udany 🙂 ps. Piękne widoki 🙂
Nie do końca zabrakło jednego, ale o tym piszę w notce.
no wiadomo brak angielskiego w restauracjach jest przeszkodą ale nie warto psuć sobie humoru na urlopie 😉 lepiej się skupić na pozytywnych wydarzeniach 😉
Akurat nie to było naszym zmartwieniem, bo zawsze można się wspomóc słownikiem z telefonu. 😛 Ale mniej słońca
Ja na zimowym urlopie w ogóle nie miałam dobrej pogody ale suma sumarum fajnie było 🙂
Tylko tam jak jest kiepska pogoda czyli wieje i pada tak śnieg ze nic nie widać. Tylko w domu siedzę . A gdzie byłaś ?
po zdjęciach widać, że świetnie się bawiliście 🙂 iiii uśmiechy o tym świadczą.
Nie do końca rok temu było fajniej przez pogodę.
teraz nie dopisała?
Czytaj notkę, bo wychodzi na to, że oglądasz tylko zdjęcia
Świetne zdjęcia! Widać, że wyjazd był udany. 🙂
Nie do końca , bo zabrakło czegoś ważnego na takim wyjeździe. O tym napisane w notce.
Czytałam, ale wydawało mi się, że słabsza pogoda nie popsuła Wam nastrojów. Najważniejsze, że mogliście się trochę rozerwać i oderwać od codzienności, chyba było warto. 😛
Trochę tak bo 2 dni musieliśmy spędzi w apartamencie. A trochę kasy daliśmy za ten wyjazd. Słaba pogoda = mgły. Silny wiatr i opady śniegu tak ze nic nie widać.
Ładne zdjęcia, genialne widoki 🙂
dzięki
Faktycznie menu mogłoby być przetłumaczone na angielski.
Ale widoki są wspaniałe 🙂
Chociaż jedno menu 🙂
Na żywo jest jeszcze cudniej o ile pogoda dopisze.
Cudowne widoki! Byłam w górach ale w polskich, więc to nie to samo! 🙂
Rzeczywiście nie to samo. Tym bardziej, że tam się lepiej jeździ na nartach lub desce. Bo szerokie stoki, lepiej przygotowane stoki, trasy długie i nie ma kolejek do wyciągu. A widoki bardziej zapierają wdech piersiach , bo jest tam wyżej niż u nas.
Wspaniałe miejsce oraz widoki 🙂
masz racje
Zazdroszcze wypadu – piekne zdjecia 🙂
dzięki
Zawsze mówię, że miłośnikom sportów zimowych łatwiej jest przeczekać zimę 🙂 Zdjęcie z wyskokiem świetne.
Dziękuje
Akurat tym sportem zimowym zaraził mnie narzeczonym.
Bo normlanie to ja bym cała jesień i zimę przespała 😛
Śliczne zdjęcia z wypadu, tylko pozazdrościć :)))
pozdrawiam, http://www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
dzięki 🙂
proszę na przyszłość nie zostawiać adresu
Do Francji to jednak zawsze warto zabierać słowniczek kieszonkowy 🙂
Mieliśmy słownik w komórce, ale mimo tego woleliśmy by kelner nam wytłumaczył ,bo było tak szybciej niż szukanie każdego wyrazu z menu.
Poza tym po angielsku bez problemu się dogadasz tam
Jak pięknie!
jak było słońce to tak pięknie
ojej jak milo sie patrzy na Ciebie jak jestes szczesliwa 🙂
hmm no ale fakt mam nadzieje ze takich ilosci sniegu za szybko nie zobaczymy u nas ;p
a coz podobno Francuzi nie lubia Anglikow wiec moze dlatego nie mieli menu po angielsku ;p
Możliwe ze to przez to nie ma menu. Za to Polaków bardzo lubią Francuzi.
Super zdjęcia, w szczególności to ostatnie 🙂
Dzięki
Wyglądacie świetnie!
Zazdroszczę wypadu w Alpy:)
Życzę Ci byś kiedyś również tam pojechała