Samotność mnie zrodziła,
Próbowałam skryć się przed nią,
Ale straciłam już na to nadzieje.
Otuliła mnie swym chłodem.
Próbowałam jej się wyrwać,
Ale poraniłam dłonie.
Więc,
Krzyczałam do miłości, by mnie ogrzałam
Lecz ona głucha na wołanie. …
Więc,
Machałam do miłości, by mnie uratowała
Lecz ona ślepa na gesty.
W końcu straciłam głos,
Niema,
Skulona.
Siedzę otoczona murem
Czekając, aż miłość wróci
I rozbije moje więzienie.

” If there’s nothing missing in my life, then why do these tears come at night? ” BRITNEY SPEARS – LUCKY
Piękny jest ten utwór
Piękny i smutny.
Kochana mam nadzieję że mimo wszystko uda Ci się pogodzić z rozstaniem ( choć żaden ze mnie ekspert ,mi po trzech latach się nie udało )
Pozdrawiam
Lili
Miło mi , ze Ci się podoba 😘.
Ostatnio zmieniło się w moim życiu .
Po burzy zawsze wychodzi słońce 😉
To prawda, ale trzeba czasu
Pięknie napisane i klimatyczne zdjęcie! Super 🙂
Miło mi , ze podoba się mój wiersz.
A ja uwielbiam samotność
Nikt mi w myśleniu nie przeszkadza.
Ponad wszystko mam mnóstwo czasu na książki i bieganie…
Cieszy mnie bycie sam na sam we własnych ramionach.
Przynajmniej mam w nich oparcie, lepsze takie niż wykreowane🤣
Samotność ma swoje plusy.
Dobry tekst ❤
Mój wiersz, wiec miło mi 😘
O tak, bardzo dawno. Zdaje się że dopadł Cię dziwny smutek
Pisz wiersze
Czekam
Już trochę się u mnie po zmieniało . Szczerze tyle się u mnie dzieje i zmienia , ze nie ograniam tego czasem . Moze w końcu uda mi się tu wrócić .
Jestem fanką piosenek Britney 🙂 Uwielbiam tę piosenkę, jest piękna i smutna
pozdrawiam
Super ja tez ja lubię
Ładnie napisane…
Dziękuje