Dla Ciebie

Dla Ciebie jestem piękna,

Nawet gdy nie mam make-up.

Dla Ciebie mam śliczne włosy,

Mimo, że chodzę rozczochrana.

Dla Ciebie jestem mądra,

Mimo, że popełniam wiele gaf.



Dla Ciebie jestem najczulsza,

Mimo, że bywam marudna.



Dla Ciebie dobrze gotuje,

Mimo, ze spalam wszystko.

Dla Ciebie jestem czyścioszkiem,

Mimo, że czasem tonę w bałaganie.

Dla Ciebie jestem idealna,

Mimo, że mam wiele wad.

Dla Ciebie jestem jedyną,

Mimo, że jest pełno kobiet.


„Now I can be myself with You „

 
 

124 myśli w temacie “Dla Ciebie”

    1. Pewnie dziwsz sie skąd wiem, że tylko raz mnie zdradził (ani razu więcej)miala swoje wtyki by to wiedzieć. O zdradzie dowiedziałam się sama a on przyduszony się przyznał

    2. Napiszę tak, że nie byłam jeszcze w zwiazku ale moja kuzynka miała dosyć podobną sytuację co Ty tyle że ona była właśnie w trzecim czy czwartym misiacu ciąży i na dodatek miała. cukrzycę więc możesz sobie wyobrazić sobie ja w takim stanie. Facet zdradzał ją z innymi laskami a ona dowiedziała się o tym od jednej z jego kochanek, ktora najwyraźniej czuła do niego coś więcej i myślała że mówiąc jej prawdę zwycięży. i coś w sumie zrealizowała gdyż kuzynka, po otrząsnieciu się z szoku postawiła narzeczonemu kawę na ławę i powiedziała mu wprost, że najwyraźniej on nie dojrzał jeszcze do poważniejszych związków, że skoro chce się bawić to proszę bardzo ale dla jej zdrowia i nerwów postanowiła rozstać się w pokoju i w sumie jedyny warunek jaki mu postawiła to ten że ma płacić minimum 600 zlotych alimentów miesięcznie na dziecko. Powiedziała mu też wprost że wybacza mu zdradę i nawet mu współczuje tego że jest taki nieogarnięty. na pewno dużo ją to kosztowało, ale wyznała mi że było jej z tym lżej na duszy. podziwiam ją za to i już wcześniej sobie postanowiłam że jeżeli spotka mnie podobna sytuacja to postapię podobnie jak ona.
      z resztą spotkała ją i nagroda za to cierpienie bo poznała cudownego mężczyznę ktory zaakceptował jej dziecko traktuje je jak własne i ogolnie jest między nimi prawdziwa miłość, którą można dostrzec gołym okiem.

    3. Wiesz nie dokońca chyba Ci wyjaśniłam ja nie żaluje że wybaczyłam ale żaluje, że znim te pól roku byłam. Bo można wybaczyć, ale już do tej osoby nie wrócić. To cudownie, że spotkało ją takie szczeście.. Mnie też po tamtym związku spotkało teraz mam wspaniałego faceta.
      Ja nigdy nie była tą 3 ale jak do mnie tak pisał jak cytowała wcześniej, a ja milczałam bo nie chce kogoś skrzywdzić. Miałam ochote ją zawiadomić , ale nie chciałam być tą niby zła eks co miesza.Bo ja do niego wrócić nie chciałam ale było mi przkro że tak z nią postepuje mimo że wtedy moje rany były świeże…Tym bardziej że znam jego aż za dobrze po 3 latach wyszło szydło z worka jego brudne interesy, kłamstwa itp. wiec wiem dosklnale z kim ona jest. I dowie się o tym za 2-3lata chyba że dziecko go zmieni mam nadzieje. Życze im szczeście choć do eks mam żal wiec nie mamy ze soba kontaktu

    4. Cóż dziecko często odmienia czyjs charakter, aczkolwiek. mam wrażenie że te matamorfozy częściej dotyczą matek niż ojców, ale kto wie, jak będzie w tym przypadku, może i Twoj eks w końcu doszedł do wniosku że czas się ustabilizować w życiu, no chyba że do końca swoich dni ma zamiar tak hulać, ale wtedy nigdy nie zazna on prawdziwego szczęścia.
      No, ale grunt, że Ty jesteś teraz szczęśliwa 🙂

    5. Moj eks to taki facet, który potrafi być porządny, ale przez chwile. Szybko się nudzi. Mimo to mam nadzieje, że dziecko zmieni go .

      Jestem i w końcu mam związek, który daje więcej radości

    1. To nawet nie o to chodzi, często ludzie się nie dobierają odpowiednio, albo się w związku nieodpowiednio zachowują tak jak to było w moim przypadku…

    2. Dlatego go zakończyłam. Nie szukam ideału, tylko osoby, która w miarę normalnie by się zachowywała, a nie leciała na pierwszą lafiryndę, która pojawi się obok, alebo okłamywala itp.

    3. Czasem ma się też pecha. Każdy marzy o normlanym mój eks mnie też oszukiwał i kłamał, dlatego ciesze się, że poznałam mojeog obecnego K. Więc cierpliwości napewno poznasz kogoś takiego

    4. Bo nie możan siedzieć bez czynnie Nie ma księcia na białym koniu, który trafi do naszej wieży…
      Trzeba wychodzi i poznawać ludzi. Ja swojego poznałam na sympati na 100 randek(które tam miałam) tylko 6 było fajny, ale czasem by poznać kogoś fajnego trzeba szukać wśród żab.

    5. No ja też w taki sposób poznalam swojego byłego niestety. Ale jak znalazłby się ktoś ciekawszy to coś nie pasuje. Ja trafiałam na facetów, którzy tylko chcieli popisać, a potem kontakt się urywał, bo nie mieli czasu na poznawanie… 😉

    6. No mi kazdy chciał się umawiać odrazu a ja zanim się z kimś umówilam rozmawiała z nim min miesiac czasu.. Niestety czasem trafia się na palantów ale zdarzają się też ci fajni… Ja pewnie jakby teraz była sama poszłąbym do biura matrymoniarnego.

    1. Cudowne, że kocha mnie taką jaka jestem. Dziekuje bardzo bym tego chciała, bo sporo wycierpiałam wcześniej. Mam nadzieje, że kiedyś poznasz nową miłość. Nie mówie tego że masz zapomniec o nim o nie miej go sercu może on jako anioł naprowadzi ci kogoś byś była szcześliwa

    2. bardzo miło mi się czyta jak ktoś mi tak dobrze pisze i życzy…powiem Ci,że chyba mój Luby naprawdę nade mną czuwa, bo nawet się nie spodziewałam a powoli zaczynać odzyskiwać wiarę w ludzi…pojawił się na mojej drodze chłopak,który mi w tym pomaga 🙂 na razie dużo ze sobą piszemy rozmawiamy poznajemy się na wzajem 🙂

  1. bo jesli sie kogos kocha, kocha sie go pomimo jego wad.. 😉 a nie ma czlowieka idealnego, bez ani jednej wady, wiec jesli kogos przyjmujemy do swojego serduszka, to bierzemy go ze wszystkimi jego zaletami, jak i wadami 😉

  2. To prawda i ja staram się swojego akceptować ale jest coś co mi cieżko zakceptować..( i nikt na dluższą mete by tego nie trawił) Pisałam o tym wcześniej takie mądrzenie się że nikt nie ma rajci tylko on, brak zrozumiem że ktoś może mieć inne zdanie, doświadczenie itp. Na szczeście stara się to zmienić.. Ja też mam jedną wade, która chce zmieć dla niego i dla siebie newus- wybuchowa ze mnie istota… Ale reszta jakoś staram się akceptować bo kto jest idealny nikt …

    1. dokladnie… moj maz za to tez ma wady, Twoja i Twojego chlopaka.. hehe jest nerwusem i tez chce zeby jego zdanie bylo najwazniejsze.. ja juz sie do tego przyzwyczailam ale czasem jest to uciazliwe..

    2. Męczące jest to że trzeba im pokazywać dowody swojej racji i walczyć. A ja nie chce z nim rywalizować nie musi się ze mna zgadzac wystraczy, że uszanuje moje odmienne zdanie. Nie mam potrzeby pokazywania wyższości, ale nie pozwole się deptać (że nic nie wiem )

    1. Na miłość to sie też składa. Szczerze nie mogłabym być z facetem, z którym nie jest mi dobrze w łóżku. Ale nie jest to napierwszym miejscu. Sex musi być cześcią uczucia-miłości a NIE na odwrót (że to miłością jest cześcią sexu)

    2. On mi bardziej ufa, bo ja na początku byłam ostrożna. To przez mojego eks bardzo mnie zranił i oszukał więc przestałam wierzyć facetowm.
      Ale na szczęscie przy moim obecnym znów zaczełam ufać 🙂 i czuje taki spokój 😀

    3. Nawet w rodzinie potrafią takie osobniki wystapić . Mnie moja kuzynak oszukała więc rozumiem.Ale na szczęście nie wszysyc tacy są tylko potrzeba czasu by się przekonać …

  3. I tak to właśnie powinno być, na tym polega prawdziwa miłość… Taka piękna… mocna… Taka, że aż braknie tchu i chce się więcej i więcej…

    1. Bo kobiety szukają księcia na biały koniu – ideała. Nie ma takich każdy ma wady. Mój K. nie jest ideałem, ale mnie bardzo kocha i chyba oto tu chodzi. Jak naprawde się kocha to akcpetuje się wady…

      p.s. nie był moim wymarzonym, ale się nim stał i rozkochał mnie w sobie.

  4. Mi Michał zawsze powtarzał, że kocha się nie za coś, a pomimo:)
    Nie jestem ideałem i Michał mnie tak nie traktuję, ja z resztą jego też nie, chociaż bardzo się kochamy 🙂 Ale już nie czarujemy 😛
    Jak coś nam nie wyjdzie to sami dobrze wiemy jak jest i nie ściemniamy, że zupka jest boska, chociaż przesolona;D

    1. Mi właśnie chodziło oto ,że kocha się pomimo wszystko 🙂

      A mój ceni każdą drobną rzecz co ja zrobie i na odwrót ja też.Nie chodzi że chwali się przesolną zupe(bo to oboje się domyślimy), ale to że ceni się starania.

    2. Coś w tym jest. Dlatego jest tyle małżeństw, gdzie z czasem faceci już się tak nie starają i to są dowody, że im już tak nie zależy jak na początku związku.
      Chociaż z kobietami też jest podobnie.

    3. Dlatego sporo związków nie decyduje się na ślub, żyją na kocią łapę, bo tam im wygodniej, ale czy to daje większe szanse na przetrwanie związku? Chyba szanse są równe. Jak jest małżeństwo to są zobowiązania, nie można od tak odejść w luźnym związku można się wyprowadzić z dnia na dzień (o ile nie ma dzieci).
      Skomplikowane są teraz te związki i małżeństwa.

    4. Szczerze ja bym nie chciała mieć dzieci i żyć z facetem na kocią łape.. Albo ktoś traktuje kogoś poważnie albo niech da spokój Życie jest jedno i szkoda marnować je dla kogoś kto nie jest nas pewny… Choć negatywnie dużo się rozwodu. Czasem ludzie za szybko biorą ślub, bo dla mnie rok to za mało by kogoś poznać i dobrze zamieszkać przed by potem nie było szoku…

    5. Rozumiem, po prostu niektórzy nie przywiązują do ślubu aż takiej wagi, nie ma dla nich to znaczenia, nie jest jakimś tam wyznacznikiem. Ale sama osobiście też nie wyobrażam sobie życia na kocią łapę na dłuższą metę:)
      Ślub to jednak większe zobowiązanie:)

      Wiesz co tak dla przykładu moi rodzice pobrali się po pół roku znajomości i są bardzo szczęśliwym małżeństwem już prawie 40 lat 🙂
      Ale wtedy inne czasy były 😛

    6. Wtedy naprawde były inne czasy ludzie tak szybko się nie rozwodzili z błachych powodów. Mój rodzice podobnie jak Twoji. Ale znam dużo młodych małżeństw(które były po roku) i niestety równie szybko się zakończyły rozwodem.:/

  5. Napewno znajedziesz. Tylko kobiety czasem mają wygórowane wymagania a ideałów nie ma. Mój też nim nie jest, ale bardzo mnie kocha i to jest najważniejsze

    1. Tylko nie ma co się czarować nie ma albo jest ich jeden na milion, który jak marzą kboiety, jest przystojny, wysoki, wyksztłacony, inteligentny, bogaty , szarmancki, czuły , romantyczny, dobry w łóżku i tak dalej i dalej ….

      Ja np. marzyłam o wysoki ponad 180cm(dodam, że ja mam 162cm :p) a mam faceta z 171cm , chciałam romantyka a mój oczywiście pamieta o okazjach, ale nie potrafi spontanicznie zaskoczyć mnie kwiatami…za to mam w nim oparcie… Wiec nie ma się wszystkiego.

    2. Najważniejsze to kochać i być kochaną. W końcu kocha się nie tylko za zalety ale też za wady. Na dobre i na złe. Wiele kobiet nie ma oparcia w swoim facecie więc miałaś dużo szczęścia 🙂

    3. Mi bardziej oto chodziło, że są tacy faceci(co wspierają i prawdziwie kochają), ale my ich nie zauważamy, bo nie są przystojniakami.A potem zazdrościmymi innym, którzy dali taki właśnie szanse.

      Mój K. nie był w moim typie i na początku nie chciałam z nim być, a teraz go kocham i nie wybrażam sobie życia bez niego.

      Czy dobrze mam totalna bombe bo jedynak,troche mamisynek i do tego mądraliński- że tylko on ma racje.. ale przy mnie troche się zmieni bo sobie nie dam wejść na głowe co go nawet rajcuje 😛

    4. Kiedyś właśnie gdzieś przeczytałam, że miłość to kochanie za charakter a nie za wygląd. Jak komuś się podoba wygląd to nie miłość a zauroczenie. Dla mnie to prawda 🙂

    5. Chociaż nie powiesz mi że wygląd nie jest ważny, może nie na pierwszym miejscu, ale ludzie są estetami i lubią to co piękne…. Chociaż dla mnie ważniejsze by facet był męski a nie piękna laluniqa ble…Problem jest wtedy gdy ktoś na pierwszym miesjcu stawia wygląd a potem charakter…

  6. To "Uwaga!" po lewej, trochę mnie przeraziło.

    Hmm, bardzo ładnie ujęłaś w tym miłość. To taka akceptacja wad. Wręcz cieszenie się z nich, tylko dlatego, że są Twoje.

    A z takiej filozoficznej rozkminy. To samo bycie ideałem jest wadą. Lub bycie ideałem, powoduje u innych zazdrość, co sprawia, że nie jest się ideałem. Ale gratuluję chłopaka. Serio, cieszę się Twoim szczęściem.

    Eh, aż mnie serce ścisnęło. Mam nadzieję, że wystarczająco sensowny komentarz. Jak nie chcesz to nie musisz mnie odwiedzać.

    Pozdrawiam, UwG

  7. Jak się kocha to wady są mniej widoczne, albo je akcpetujemy :)To jest obu stronne

    Musiałam tak napisać bo miała dosyć spamu itp. Poza tym mam mało czasu, więc odwiedzam takie blogi jak pisałam.

    Bardzo sensowny komentrz napewno Cie odwiedze..

    1. No dziękuję za to wyróżnienie i komentarz, zresztą bardzo miły. Hmm, no tak, wady, po prostu ich nie widzimy.

      Szczerze, to mi nikt nie spamuje, spamował nic. Mimo braku weryfikacji obrazkowej i możliwości komentowania spoza blogspota. Ale ja to dziecko szczęścia. Chociaż nie, cały dzień nic nie jadłem a ktoś gotuje żurek i ja to czuje przez okno. Niech się nim udławi!

      Pozdrawiam, UwG

    2. Widzimy, ale staramy się je akceptować albo odrobine przerobić 😛

      Ja miała też dość komentryz typu fajny blog lub nie na temat.. Może masz szczęście

  8. ech jak romantycznie::) no to jest najfajniejsze ze jest tyle kobiet ladniejszych zgrabniejszych czy madrzejszych a dla swojego mezczyzyny sie jest tym idealem jedyna na swieicie i tylko na Ciebie patrzy z blyskiem w oku i usmiechem od ucha do ucha ech fajne 🙂

Skomentuj venusjulia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *