Witajcie Kochani

Ostatnio miałam długą przerwę wybaczcie, ale mam ciężkie chwile. Rzadko pisze tutaj o prywatnych sprawach i teraz też nie zamierzam tego tematu rozwijać . Mogę tylko zdradzić , że jestem załamana . Wiele raz w moim życiu upadałam i wstawałam nawet nauczyłam się myśleć i kierować się optymizmem . Tym razem coś we mnie pękło. I jest mi ciężko.  Myślałam nawet o zawieszeniu działaności na social mediach . Jednak tego nie zrobię. Pierwszy raz od dawna straciłam motywacje do tego by po porostu wstać z łóżka. Więc mi wybaczcie , że jestem teraz nieregularnie i więcej czasu potrzebuję by zajrzeć do Was. Mimo to staram się zawalczyć o siebie i nie poddawać się. Próbuję też wrócić do pozytywnego myślenia.

 Dziś przychodzę z recenzją filmu , który widziałam jak była jego premiera.   

"Top Gun Maverick"  opowiada o dalszych losach Pete "Maverick" Mitchell . Znów zostaje on wezwany do elitarnej szkoły Top Gen , ale tym razem jako mentor i szkoleniowiec dla innych młodych pilotów . Nie jestem wielką fanką akcji a w szczególności  lotnictwa , ale ta ekranizacja wywarła na mnie niesamowite wrażenie. Zaczynając  od specjalnych efektów i grze aktorów kończąc na fabule.  Film jest zabawny , poruszający , wzruszający i zaskakujący. Przedstawia jak odejście kogoś bliskiego może odcinąć na nas piętno na lata. Poza tym historia  ta pokazuje , że czasem warto zaryzykować, bo ludzkie życie jest ważniejszy niż procedury. Staram się swoją recenzją jak najmniej zdradzić, by nie zabierać Wam frajdy z oglądania tego filmu. Na koniec chce dodać ciekawostek . Nie jestem fanką Tom Cruise, ale to dzięki jego upartości zobaczymy w drugiej części aktora Val Kilmera, który przez raka stracił głos . Myśle, że to bardzo wartościowy gest w  stronę  kolegi z branży . 

Moja ocena 10/10

Mój outfit w kinie

/ ZARA kurtka / PEEK & CLOPPENBURG sweter /BERSHKA spódniczka /MICHAEL KORS plecak /DIAMANTQUE buty /SWAROVSKI kolczyki/ PANDORA bransoletka / pierścionek pokoleniowy